sobota, 20 października 2012

Od Rosy - trzęsienie ziemi i lawina w górach

Pewnego spokojnego dnia stado wybrało się w góry.
Rosa: -Jak tu ładnie. Góry nigdy nie przestaną mi się podobać.
Spirit: -Tak, piękne są te góry w dolinie.
Nagle ziemia zaczęła się trząść i osunęło się kilka skał.
R: -Spirit, co to było ?
S: - Oby nie trzęsienie ziemi.
R: -Oby...
S: -Może lepiej uciekajmy stąd.
Gdy stado uciekało ziemia znów się zatrzęsła, spadła lawina. Droga ucieczki została zablokowana.
S: - Spokojnie, jakoś sobie poradzimy- rozejrzał się- Spróbujmy drugą stroną.
Allegra : -Polecę zobaczyć czy tam też nie zasypało drogi.
S: -Dobrze, tylko szybko.
Minęło kilka minut.
A: -Możemy tam zejść. Tamta ścieżka nie jest zasypana.
S: - To więc pędźmy tam galopem.
R: -Szybko chodźmy!
Stado dotarło bezpiecznie do doliny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz